Qatar Airways – sprytna klasa biznes

10 maja 2016 Janusz Gałka

Qatar Airways – sprytna klasa biznes z wyjątkową obsługą

To chyba najlepszy opis usługi jaką Qatar Airways oferuje na trasie z Polski do stolicy Kataru. 12 osób może skorzystać z przywileju płaskiego łóżka w prawie 6 – cio godzinnej podróży Airbusem A320.

QatarBusiness

W jedną i drugą stronę spotkała mnie wysokiej klasy przyjazna obsługa – mogę ją tylko porównać z liniami Singapore Airlines. W Doha pasażerom klasy biznes przysługuje specjalny transfer. Bus z wygodnymi fotelami – choć nie jest to szczyt designu – zawozi jak zwykle pod samolot – jest czas na spokojne zajęcie miejsca i zabezpieczenie bagażu podręcznego, nikt nie stoi Wam nad głową. Każdy pasażer otrzymuje swój podręczny zestaw kosmetyków Giorgio Armani + miękkie skarpety, zatyczki do uszu oraz opaskę na oczy dla spokojnego snu.

QatarBusiness-6

Nie ma co pisać o serwowaniu powitalnych drinków, bo to oczywisty standard. Nie pierwszy raz okazuje się, że liniom z Kataru zależy na utrzymaniu tytułu „najlepsza klasa biznes” w głosowaniu Skytrax. Ich mocną stroną jest personel. Z pewnością mają wewnętrzną ścieżkę jego doboru – obsługa z uśmiechem podaje kartę dań i win, miło się przedstawia, zachęca do wyboru śniadania, lub kolacji.

QatarBusiness-2

QatarBusiness-3

Wszystko niewymuszone, eleganckie, bez nuty fałszywego uśmiechu. Po starcie bardzo sprawnie podają zamówione wcześniej dania. Co ważne wszystko świeże i smaczne.

QatarBusiness-8

Moje bircher muesli smakowało jak w klasowym hotelu. Nawet croissant – choć nie prosto z Paryża – przyjemnie łaskotał podniebienie. Do czego się mogę przyczepić? Brak kawy z ekspresu. To znaczy może jest tam jakieś urządzenie do przelewu, jednak w czasach smakoszy czarnego płynu, których i w Polsce nie brakuje to nie to samo. No cóż nie jest to przecież A380, ani nawet Dreamliner. Najważniejsze z całego zamieszania jest jednak płaskie łóżko i możliwość złapania kilkugodzinnej drzemki. Nie chce Wam się spać? Ok! System rozrywki to kilkadziesiąt filmów (najnowsze i klasyka kina), jakieś gry i bardzo dobre słuchawki z noise cancellation, które pomogą w zabiciu czasu (brandowane Qatar Airways – wyglądają jednak na Bose). A obsługa? Znowu pyta czy czegoś nie podać:). No i dałem się skusić … Przed lądowaniem poprosiłem o sałatkę z przegrzebkami i kieliszek Chenin Blanc z Doliny Loary, a ponieważ okazało się być sporo słodsze od tych południowoafrykańskich, bez zmrużenia oka Cabin Senior Namrata zmieniła mi szybciutko na Savignon Blanc z Malborough.

QatarBusiness-4

Uległem też jej zaproszeniu na brownie oraz na coś co wyglądało na ciastko waniliowo – mangowe – pyszniutkie. Ech, ogromna przyjemność podróży.

QatarBusiness-5

Ci którzy śledzą oferty Katarczyka łatwo wyłapią coś dla siebie. Dosyć często zdarzają się promocje na bilety w klasie biznes – dwa miejsca w cenie jednego. W czasie gdy Lufthansa znowu strajkuje, a inne linie cenią się grubo powyżej 10 tysięcy, łapcie oferty do Azji, Afryki, Australii i oczywiście najnowsze rozwiązanie – bezpośrednie loty do Auckland!

I jeszcze bonus. Moja podróż z ekskluzywnej imprezy turystycznej o nazwie #We_are_Africa z Kapsztadu do Warszawy przewidywała długi postój w Doha. Zamiast błąkać się po mieście dla 4 godzin snu, lub płacić ponad 1000 zł za pokój na lotnisku, postanowiłem popływać w … basenie. Tylko piętro wyżej od hotelu, a dwa od biznesowych lounge’y. Pusta pływalnia i bardzo dobry zabieg signature (80 minut masażu całego ciała i twarzy). Czyste zaplecze prysznicowe, dobry zasięg WiFi, a bardziej wymagający mogą pobiegać na bieżni, lub zagrać w squasha (sprzęt do wypożyczenia). Jeśli zamówicie zabieg spa, wstęp na basen jest bezpłatny. Gdy interesuje Was tylko basen i fitness, koszt wejścia to równowartość 130 zł. Miłych lotów!

, , , , , ,

Dodaj komentarz