DZIEŃ 1/2/3 (24,25,26 maja) Europa/US, Windhuk, Sesriem
Po naszym przylocie z Europy/USA do Windhoek (Namibia)i formalnościach paszportowo – celnych, transfer do stolicy. Pierwszy nocleg po długiej podróży planujemy w jak zwykle świetnym miejscu:). Ten dzień poświęcamy na … wypoczynek, zakupy prowiantu na podróż (część posiłków będziemy przygotowywać sami) oraz pierwszy kontakt z lokalną rzeczywistością. Kolacja tego dnia w bardzo ciekawym miejscu (wydatek własny). Następnego ranka po śniadaniu transfer do punktu wynajmu samochodów 4×4. Ostatnie zakupy lunchowe (pizza?:)) i w drogę! Tylko przez chwilę pojedziemy drogą asfaltową. Pozostała część dzisiejszej trasy to szuter. Zanim na niego wjedziemy – warto posłuchać kilku porad, które podniosą poziom bezpieczeństwa prowadzenia samochodu po takiej nawierzchni. Tego dnia niespodzianka – zamiast zwyczajowego noclegu na pustyni, śpimy w uroczym miejscu, na terenie prywatnego lodgu. Tutaj czeka nas poranna ciekawostka – zanim jednak z niej skorzystamu, zjemy tutaj kolację przygotowaną i serwowaną przez właścicieli posiadłości (w cenie). Dla fotograficznych nocnych marków, jest szansa na wyjątkowe ujęcia rozgwieżdżonego nieba.
Długość Trasy: ok. 220 km (asfalt, żwir). Nocleg: pierwsza noc: pokoje dwuosobowe, druga noc pokoje w lodge-u.
DZIEŃ 4 Sossusvlei, Sesriem
Rano, oczywiście śniadanie które chcemy zjeść w miarę wcześnie :). Niespodzianka. Tuż za rogiem zatrzymamy się w słynnej kawiarni w Sesriem, gdzie na pewno spałaszujemy … Apfelstrudel, potem mocna kawa i coś na gorąco – wedle życzeń – na pustynną wyprawę. Po tej przerwie przejedziemy kolejne 150 km szutrowo-asfaltowo drogą aż do bram parku Namib Naukluft, gdzie zatrzymamy się w malowniczej dolinie DeadVlei na naszą przerwę na piknik. Sossusvlei, to miejsce z najwyższymi wydmami na świecie. Dzięki zmieniającym się kolorom i wspaniałej scenerii jest to obszar, w którym łatwo można spędzić cały dzień. Własnoręcznie przygotowany piknik z krótką sjestą. Teraz już w pełni sił szturmujemy wydmy. Będziemy wspinać się na niektóre z nich. Czekają nas efektowne ujęcia, także te znane z tego obszaru – ze słynnymi, martwymi konarami drzew Leadwood. O zachodzie słońca powrót do campu na nocleg i kolację (własny koszt). To nasza pierwsza noc w namiotach!
Długość Trasy: ok. 150 km (asfalt, szuter, piasek). Nocleg: namioty na dachach samochodów
DZIEŃ 5 Sesriem, Walvis Bay, Swakopmund
Śniadanie? Tak! Ale dlaczego nie skorzystać z opcjonalnego lotu balonem nad pustynią – połączonego ze śniadaniem? Lot musi odbyć się o wschodzie słońca; piloci latając o tej porze unikają prądów powietrznych, które tworzą się w rozgrzanym powietrzu i ograniczają kontrolę nad balonem. Warto zobaczyć, jak pustynia zmienia się z szarej w srebrną, a potem czerwoną. Jak dotąd nie spotkałem nikogo, kto nie byłby pod ogromnym wrażeniem takiego spektaklu… jedyną przeszkodą może być cena – z drugiej strony – w moim przekonaniu jest to jeden z najpiękniejszych lotów balonowych świata! Jeśli leciałeś balonem, musisz być z powrotem w obozie nie później niż o 10:30! Czeka nas długi przejazd do Walvis Bay – po drodze temperatura spadnie z ponad 30 stopni do ok. 18 – tu nad oceanem. W Walvis Bay – przy sprzyjających wiatrach – zobaczymy spore stado żerujących pelikanów. Popołudniowy dojazd do Swakopmund – miasteczka, w którym na każdym kroku spotkamy ślady niemieckiej kolonii z początku minionego wieku. Zakwaterowanie w hotelu/ pensjonacie*** (odradzam tutaj spanie na dachu, jest mgliście, dosyć chłodno i wilgotno). Polecam kolację w najlepszej restauracji w okolicy – wyśmienite owoce morza. Proszę się nie martwić, znajdzie się również coś dla zwolenników hamburgera i wegetarian (koszt własny). Nocleg. Długość trasy: ok. 350 km (szuter), nocleg: hotel/ pensjonat ze śniadaniem
DZIEŃ 6 Swakopmund i okolice
Śniadanie w hotelu. Czas na drobne zakupy, po których można się zdecydować – oczywiście opcjonalnie – czy chcesz pojeździć na quadach, popływać kajakiem w towarzystwie fok, spróbować swych sił w sandboardingu, skoczyć ze spadochronem, cieszyć się lotem nad Wybrzeżem Szkieletów w awionetce lub relaksować przy filiżance dobrej kawy. Istnieje również możliwość odwiedzenia Sandwich Bay łodzią (w zależności od pływów), lub drogą w kierunku kopalni uranu w Husab, gdzie można obejrzeć pustynny krajobraz księżycowy i słynne rośliny Welwitschia, potocznie nazywane żywymi skamielinami. Następnie powrót do hotelu lub bezpośrednio na obiadokolację w miasteczku (kolejna świetna restauracja – koszt własny).
Długość Trasy: zależy od aktywności. Nocleg: pensjonat ze śniadaniem
DZIEŃ 7 Swakopmund, Cape Cross, Spitzkoppe, San
Po śniadaniu wyjazd ze Swakopmund (pamiętaliście wczoraj o zakupach i tankowaniu?). Przejazd do Cape Cross, gdzie od 10:00-17:00 można zobaczyć jedną z największych kolonii kotików karłowatych na świecie (kolonia liczy zwykle ok. 100 000 osobników). Po drodze zobaczymy również wrak statku, który osiadł na mieliźnie. Ta część Namibii aż po Angolę nazywana jest Wybrzeżem Szkieletów. Dalsza podróż w kierunku Spitzkoppe i plemienia San. Bushmenów odwiedzimy dziś po południu lub jutro rano. Dzisiejszy nocleg pod gołym niebem, obiad i kolacja we własnym zakresie, ognisko i obserwacje „spadających” gwiazd.
Długość trasy: 300 km (zasolony asfalt i żwir). Nocleg: pole namiotowe, śniadanie we własnym zakresie
DZIEŃ 8 Spitzkoppe, Damaraland, Etosza Pan
Po śniadaniu przejazd w kierunku Etoszy. Zasięgniemy jednak wcześniej języka u rangerów, czy aby nie ma w pobliżu słoni, lub czarnych nosorożców. Warto poświęcić im chwilę! Po drodze zobaczymy członków plemienia Himba – to jedni z ostatnich koczowników na świecie. Być może (na pewno!) – dzięki bliskiemu pokrewieństwu – uda się również spotkać malownicze plemię Herero. Nocleg w niewielkiej odległości od bram parku (lub już w samym parku!). Kolacja (własny koszt, na campie jest niezła restauracja) i nocleg. Długość trasy: 432 km, nocleg: w namiotach na dachach
DZIEŃ 9 Etosza – wschodnia brama parku
Po śniadaniu (we własnym zakresie) wjazd do parku Etosza i przejazd pomiędzy różnymi wodopojami w kierunku wschodnim (w międzyczasie lunch we własnym zakresie na stacji Halali). Wyjazd z parku i przejazd do komfortowego lodge’u. Jest to niezwykłe miejsce z wyżywieniem HB i noclegiem w namiotach safari, bądź willach. Wracam tu zawsze, jeśli tylko mam taką możliwość. Zasadą organizowanych przez Milesaway wyjazdów jest to, że po kilku dniach sporego wysiłku w kurzu i błocie, zapewniamy uczestnikom pobyt wypoczynkowy w ciekawym miejscu, o bardzo dobrym standardzie. Ma to oczywiście wpływ na cenę, ale świetni rangerzy, relaks, klimat oraz jedzenie warte są grzechu. Zachęcam, aby wykupić dwa game drive’y po Etoszy z lokalnym rangerem. Jeden popołudniowy (w dniu przyjazdu), a drugi poranny. Są one zwykle gwarancją świetnych zdjęć. Pobyt w lodgu obejmuje dwa noclegi, a w cenie są śniadania i kolacje. Długość trasy: 150 km (jazda po parku). nocleg: w lodgu z wyżywieniem HB.
DZIEŃ 10/11 Etosza
Jeśli wykupiliście tę opcję to przed świtem będzie wyjazd na drugi z zaplanowanych w Etoszy game drive’ów. Świt to zwykle czas, w którym drapieżniki kończą swoje nocne uczty. Duże prawdopodobieństwo zaobserwowania takiej biesiady. Powrót do lodgu, śniadanie i relaks przy basenie. Chętni mogą wyruszyć do parku na samodzielny game drive ze mną. Wieczorem kolacja i nocleg. Długość trasy: jazda po parku, nocleg: w lodgu z wyżywieniem HB.
DZIEŃ 12 Etosza i długa trasa do Windhuku
Po śniadaniu przejazd przez Grootfontein w kierunku Windhuku. To długa podróż, ale po asfaltowej drodze. Zwykle robię sobie przerwę w Erindi lub w Relais i Chateaux w Omaruru, ale nie jest to konieczne i wymusza dodatkowe koszty (zawsze możemy to zmienić, jeśli zdecydujecie się na to miejsce: https://erindi.com/old-traders-lodge/ https:// www.epako.com.na) Po dotarciu do Windhuku będzie okazja na zakupy – pamiątki itp. Wracamy do naszych luksusowych suite’ów’ i cieszymy się naszą ostatnią wspólną kolacją. Długość trasy: ok. 500km. nocleg: namioty na dachach samochodów
DZIEŃ 13 (5 czerwca 2023) Windhuk, Europa/US
Śniadanie, program zakupowy uzależniony od wybranej opcji powrotu. Transfer na lotnisko. Wylot do Europy lub US. Pożegnanie. Koniec safari w Namibii i koniec usług Milesaway aż do następnej wyprawy!
6 czerwca 2023 przylot do Europy